Ridareta

Przez następne dwadzieścia lat ziemianka stała pusta. Wokół porosły krzaki. Na schodki wkradł się mech. Na dachu zaczęła rosnąć trawa. Las zbliżył się o krok. Jeziorko rozlewało się z roku na rok coraz to szerzej. Ludzie wędrujący drogą od wioski do wioski mijając ziemiankę opowiadali sobie historie o duchach, które porwały mieszkańców, o strzydze, która mieszka w starym piecu do wypalania garnków, o pięknej rusałce, która wciąga pod wodę każdego, kto po zmierzchu znajdzie si

 Przy wąskiej asfaltowej drodze, gdzieś na Warmii, stoi bardzo stary dom. Stoi tam od zawsze, choć prawie nikt o tym nie wie. Na początku był zwykłą ziemianką, zbudowaną przez dwóch synów pewnej starej kobiety w czasach, kiedy nie było jeszcze państw i granic. Kobieta mieszkała w tej ziemiance do końca swoich dni. Umarła w łóżku, we śnie. Tydzień po jej śmierci jeden z synów przyszedł ją odwiedzić. Przyniósł jej garniec miodu i koc, który zrobiła jego żona. Zbliżając się d